Celaena zmarszczyła brwi i wycelowała kijem w białą bilę. Oparła dłoń na stole krytym zielonym suknem, na próbę przesunęła kij parokrotnie do przodu i do tyłu, a potem pchnęła niezdarnie. Chybiła.
Zaklęła i podjęła kolejną próbę. Tym razem trafiła w bilę, ale niezbyt celnie. Kulka potoczyła się powoli w bok i uderzyła w inną z cichym stuknięciem. Cóż, przynajmniej coś jej się udało.
A
cóż to za emo vibe?
„Przed północą osiągnę mistrzostwo! – obiecała sobie w myślach. – Opanuję tę idiotyczną grę albo porąbię stół, usypię z niego stos i spalę na nim Caina. Żywcem”.
Tym razem kij trafił w bilę z taką siłą, że kulka pomknęła po stole, potrąciła trzy inne i trafiła idealnie w bilę numer trzy. Ta potoczyła się w stronę łuzy ale zamiast wpaść do środka, znieruchomiała na krawędzi otworu.
Celaena ryknęła z wściekłości i podbiegła do łuzy. Przez chwilę wrzeszczała na bilę, a potem złapała mocno kij i zatopiła w nim zęby, nie przestając krzyczeć. W końcu uciszyła się i wrzuciła bilę numer trzy do łuzy.
Halo, policja? Proszę przyjechać do
Erilei: 26
Rozumiem
niechęć do Caina, sfrustrowanie trudną sytuacją, ale to już jest lekka przesada
patrząc na kontekst sytuacji. To nie on jest winny, że Celinka beznadziejnie
gra.
Plus
za to, że przynajmniej tutaj Celinka nagle nie zyskuje magicznej zdolności i
nie jest świetna w bilardzie, z którym pierwszy raz się spotyka.
Przeskok!
– To było żałosne – oznajmił stojący na progu Dorian. – Zważywszy, że mam do czynienia z największą zabójczynią świata.
Znowu
muszę zgodzić się z Dorianem. Ta scena idealnie pokazuje niekonsekwencję w
budowaniu postaci – z jednej strony z Celinki robią postrach dzielnicy,
doświadczoną jak na swój wiek, by potem obniżać jej punkty IQ. Boże Bożenko,
ona zachowuje się jak pięciolatka!
Obawiam
się, że nawet moja czteroletnia siostrzenica ma więcej opanowania niż Celinka.
Celaena krzyknęła i odwróciła się ku niemu. Miała na sobie zwykłe spodnie i tunikę i nawet nie związała włosów. Książę oparł się o stół i uśmiechnął się, patrząc na jej intensywny rumieniec.
– Jeśli przyszedłeś tu naigrywać się ze mnie, weź ten kij i wepchnij go sobie… – Zamiast kończyć zdanie, dziewczyna wykonała obsceniczny gest kijem.
Halo, policja?
Proszę przyjechać do Erilei: 27
Niedobrze
mi przez tę patusiarę. Nie wiem co jest gorsze – nadmierna agresja wobec
niewinnego w danej sytuacji człowieka czy dresiarskie pogróżki o gwałceniu
kijkiem. Można nie lubić Doriana, ale na bogów on jest synem króla, trochę
szacunku, nawet dla własnego życia!
Książę podwinął rękawy i wybrał sobie własny sprzęt ze stojaka przy ścianie.
– Masz ochotę pogryźć jeszcze któryś z nich? Daj mi znać, to wezwę nadwornego malarza, aby uwiecznił tę scenę.
– Nie nabijaj się ze mnie!
– A ty nie bądź taka poważna – odparł Dorian i z wdziękiem posłał białą bilę w kierunku zielonej, która wpadła prosto do łuzy. – Nie można się na ciebie napatrzeć, gdy ogarnia cię furia.
Royal pussy: 33
Na
miejscu księcia sama miałabym bekę z tej kretynki, ale to jest wszystko w tonie:
„ale ona jest słodka, gdy się wścieka”. Spłyca to mocno nie tylko relację tych
dwojga do crushowania na poziomie dzieci z podstawówki, ale i zagrożenie, jakie
stwarza Celinka. Dorian znowu za bardzo jej pobłaża i prowokuje do większej
agresji. Sam Chaol zauważył wcześniej, że to jest bardzo niebezpieczne
podejście, a ten dzban dalej nic się nie uczy.
Przez twe ostrza, twe ostrza
mordercze oszalałem: 12
– Pokażę ci, jak to się robi – rzekł Dorian. Podszedł do dziewczyny i ujął jej kij, odsuwając ją delikatnie na bok. Ignorując nieco żywsze bicie serca, ustawił się tam, gdzie stała przed momentem. – Spójrz tutaj. Mój kciuk i palec wskazujący obejmują kij. Wystarczy, że...
Celaena odepchnęła go biodrem i zajęła jego miejsce.
– Wiem, jak trzymać kij, ty nadęty bufonie – oznajmiła. Znów spróbowała uderzyć w bilę, ale chybiła.
Halo, policja?
Prosze przyjechać do Erilei: 28
Nie
będę się powtarzać, bo pewnie sami wiecie czemu, więc dodam tylko, że jak nie
chce się pomocy, to trzeba ładnie podziękować, a nie wyskakiwać z wyzwiskami.
A
i wspomnę o zupełnie oddzielnym wątku. Kwestia preferencji, ale naprawdę nie
przepadam za relacjami typu: „kto się czubi ten się lubi”, jednak spotykałam
się z lepiej rozpisanymi związkami opartymi na tym schemacie. Ba, to chyba jest
jeden z najgorszych shipów związanego z tą kliszą. To nie jest urocze, a te
przekomarzanki wyglądają jakby się nienawidzili. Kuriozum podkreśla to, na
jakim podłożu jest ta relacja – Celinka nie powinna się odzywać tak do swojego
pana.
Przez twe ostrza,
twe ostrza mordercze oszalałem: 13
– Nie poruszasz się we właściwy sposób. Pozwól, że ci pokażę.
Z tymi słowami sięgnął po najstarszą i najbardziej bezwstydną sztuczkę w repertuarze podrywacza – jego ręka znalazła się na dłoni Celaeny trzymającej kij.
Dzięki
ci książko, że sama się analizujesz i wytykasz kolejną kliszę.
Przez twe ostrza,
twe ostrza mordercze oszalałem: 14
Potem ujął jej drugą dłoń i ułożył we właściwym miejscu na końcu kija. Ku swojej zgrozie uświadomił sobie, że na policzki wypłynął mu gorący rumieniec.
Zerknął na dziewczynę i z ulgą zauważył, że jest równie czerwona jak on lub nawet bardziej.
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
ZNOWUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
Przez twe ostrza,
twe ostrza mordercze oszalałem:15
– Jeśli nie przestaniesz mnie obmacywać i nie skupisz się na nauce, wy dłubię ci oczy, a w ich miejsce wepchnę te kulki.
Halo, policja?
Prosze przyjechać do Erilei: 29
To
już jest nudne.
Chociaż
pewnie na jej miejscu poczułabym się co najmniej niezręcznie.
*gramatyczny
nazista mode on*
To
nie są kulki, tylko bile!
Pokazał jej kolejno wszystkie kroki i dziewczyna bez trudu trafiła w bilę, która potoczyła się prosto do łuzy. Książę wyprostował się i uśmiechnął.
– Widzisz? Wystarczy odpowiednia technika. Spróbuj jeszcze raz.
Dziewczyna parsknęła, ale zajęła odpowiednią pozycję, wycelowała i uderzyła. Biała bila trafiła w sam środek grupy kolorowych kul i rozrzuciła jej po całym stole. Dorian ujął trójkąt i pokazał jej.
– To co? Zagramy?
Znowu
mam sytuację w tej książce, że po pokazaniu dobrej techniki, nagle bohaterowie
potrafią świetnie wykonać daną czynność.
Światek z kart: 20
Przeskok!
Przerwali grę dopiero po drugiej w nocy. Książę w międzyczasie zamówił najrozmaitsze desery i choć Celaena z początku protestowała, pochłonęła spory kawałek czekoladowego ciasta, a potem dokończyła porcję Doriana.
NIE PRZEŚPIĘ SIĘ Z TOBĄ, ALE DESEROM SIĘ NIE ODMAWIA, SPONSORING NIE JEST ZŁY DLA RELETABLE
GIRL.
Następca tronu wygrał każdą grę, ale dziewczyna nawet tego nie zauważyła. Każde celne trafienie kwitowała bezwstydnymi przechwałkami, a gdy chybiła, wybuchała złością, która mogłaby przyćmić nawet ognie piekielne. Dorian nie pamiętał, kiedy po raz ostatni śmiał się tak szczerze.
Wiem,
że rywalizacja może przyćmić chłodne patrzenie na sprawę (boru, ile razy ja
rozpaczałam, że bracia wygrywali, a nie ja), ale trochę mi szkoda tutaj
Doriana, że Celinka nie doceniła jego umiejętności. A ten kretyn się cieszy.
Royal pussy: 34
W przerwach między kolejnymi seriami wściekłych przekleństw rozmawiali o przeczytanych książkach. Celaena gadała jak najęta, jakby nie odzywała się do nikogo od lat i bała się, że nagle straci głos. Książę przekonał się, że była przerażająco mądra. Rozumiała każdy podejmowany przez niego temat. Rozmawiali zarówno o historii, jak i o polityce, choć dziewczyna utrzymywała, że nie znosi tego tematu. Okazało się, że ma wiele do powiedzenia nawet na temat teatru. Urzeczony rozmową książę obiecał, że po turnieju zabierze Celaenę na jakąś sztukę.
Ideałów nie ma, ale
jest Celaena: 10
Oczywiście
nasza protagonistka przy grze musi gadać tylko wyłącznie o elitarnych rzeczach,
musi być obeznana w każdym temacie, nawet w tych, których nie lubi.
I
nie wiem jak dla was, ale nie byłoby milej jakby, no nie wiem… dostalibyśmy
dialogi, a nie spis treści? Po pierwsze, ocenilibyśmy elokwencję Celinki, a po
drugie może wreszcie zobaczylibyśmy, że relacja jakoś się rozwija!
Przez twe ostrza,
twe ostrza mordercze oszalałem: 16
Po tym wyznaniu przez moment panowała niezręczna cisza, która jednak szybko minęła.
*hello darkness my old friend*
Dorian usadowił się wygodnie na krześle i wsparł podbródek na dłoni. Dziewczyna siedziała naprzeciwko niego z nogami przewieszonymi przez poręcz. Wpatrywała się w ogień przymrużonymi oczami.
– O czym myślisz? – spytał.
– Nie wiem – powiedziała i oparła głowę na poręczy krzesła. – Sądzisz, że ktoś zaplanował morderstwo Xaviera i innych kandydatów?
W
końcu wiesz czy nie wiesz?
– Może. Czy to ma jakieś znaczenie?
– Nie. – Dziewczyna machnęła leniwie dłonią. – Mniejsza z tym.
Książę chciał zadać kolejne pytanie, ale zauważył, że zabójczyni zasnęła.
KOCHAM
SPANIE, JESTEM RELETABLE.
Wyjdę
na hipokrytkę, bo sama ostatnio nagle zasnęłam na wspólnym seansie Czarnobyla,
ale czy to nie jest taki brak szacunku dla rozmówcy, że bez ostrzeżenia idzie
się w kimono?
I
nie powiem, trochę to zabawne, że z rozmyślania nad zagadką od razu przeszła do
drzemki.
Żałował, że wie tak niewiele o jej przeszłości. Chaol zdradził mu tylko to, że dziewczyna pochodzi z Terrasenu i że jej rodzina nie żyje. Nie miał bladego pojęcia o tym, czym się zajmowała, jak została zabójczynią ani gdzie nauczyła się grać na fortepianie. Wszystko to było dla niego tajemnicą. Chciał wiedzieć o niej więcej i marzył o tym, aby mu kiedyś po prostu opowiedziała o sobie.
Royal pussy: 35
Największe
moje marzenie to poznać przeszłość kryminalistki, yay! Okej, załapałam, że
Doriana ukazuje się jako znudzonego życiem dworskim księcia, który szuka
adrenaliny, ale no po prostu debil.
Przez twe ostrza,
twe ostrza mordercze oszalałem: 17
Celaena jęknęła. Nie otwierając oczu, wstała i poczłapała do drzwi. Dorian zadecydował, że lepiej będzie podać jej ramię, zanim się przewróci i coś sobie złamie. Próbując ze wszystkich sił nie myśleć o cieple jej ciała, zaprowadził ją do sypialni i patrzył, jak wpełza na łóżko i pada na koce.
Dziwnie
się czuję czytając, jak lovelas Dorian przeżywa każdy dotyk dziewczyny.
Przez twe ostrza,
twe ostrza mordercze oszalałem: 18
– Dobranoc, Celaeno – rzekł.
Nigdy wcześniej nie zwrócił się do niej po imieniu. Spodobało mu się to. Dziewczyna wymamrotała coś w odpowiedzi, ale nie poruszyła się. Wtedy zauważył na jej szyi połyskujący naszyjnik, który wydał mu się dziwnie znajomy. Nie mógł się oprzeć wrażeniu, że gdzieś go już wcześniej widział.
SUBTELNY
foreshadowing.
Gdyby Celaena została Obrończynią jego ojca, a potem odzyskała wolność, czy pozostałaby taka sama? A może jej zachowanie było tylko grą. Może robiła wszystko, żeby zdobyć to, czego chce. Nie, z pewnością nie udawała. To było niemożliwe. Nie, książę nie chciał w to wierzyć.
Hmmmmmm,
no ciekawe, co ona planuje, hmmmmmmm…
Gdy wracał do swoich komnat, w pogrążonym w mroku zamku panowała cisza.
Podsumowanie rozdziału:
Halo,
policja? Proszę przyjechać do Erilei: 29
Royal pussy: 35
If you’re evil and you know it clap your
hands: 38
Nowe
szaty zabójczyni: 24
Światek
z kart: 20
Przez twe ostrza, twe ostrza
mordercze oszalałem: 18
Ideałów
nie ma, ale jest Celaena: 10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz