niedziela, 4 lutego 2024

KRÓLOWA CIENI – ROZDZIAŁ 17

 

Tym razem bez zmiany perspektywy i kontynuuję analizę świetnej misji Alinki z poprzedniego rozdziału:

Wpuszczone do środka, Florine oraz jej tancerki, zostały popchnięte naprzód wąskim korytarzem dla służby. Za chwilę drzwi po przeciwnej stronie miały się otworzyć, a dziewczęta miały wyfrunąć na salę balową niczym czarne, połyskliwe motyle, by odegrać Służebnice Śmierci, taniec z jednej z najpopularniejszych symfonii.

O ile jeszcze jakoś zrozumiałabym pomysł króla na degradację sztuk muzycznych do jakiś prostych, pełniących jedynie funkcje rozrywkowe tańców, ale ten element szkalowania władcy totalnie nie skleja mi się. Jak można rozprawić się z dyrygentami-kompozytorami, by potem zawodowe tancerki tańczyły do jakiś symfonii na uroczystości w pałacu?

Światek z kart: 236

O ile same początki baletu datuje się na renesans, to czy tylko mi ten opis przywodzi na myśl jakiś występ z co najmniej XIX wieku?

Alinka przygląda się strażnikom, wyglądając Valgów i ludzi Chaola.

Nieopodal przeszedł służący, niosąc na ramieniu półmisek z szynką zapiekaną w miodzie, przyprawioną gorącym sosem szałwiowym.

Chciałam sprawdzić w Internecie, jak wygląda ta potrawa, ponieważ nigdy się z nią nie spotkałam. Gdy wpiszemy hasło po polsku, to ta sprawa nie wzbudziła we mnie większych podejrzeń. Ot, przepisy i zdjęcia potraw, które się od siebie nawzajem różnią. Za to po angielsku… Oh boi, dobrze, że mnie pokusiło sprawdzić, bo trafiłam na nieco mniej oczywisty, a równie zabawny trop, co lodówka czy sekretarka parząca herbatę.

Na 99% Maas nawiązuje tutaj do… typowej bożonarodzeniowej amerykańskiej szynki. Niby można znaleźć w niektórych miejscach teorie, że pochodzi to od pogańskich zwyczajów, więc ja mam pewnie przypierdolkę do Maas i można się rozejść. Nic bardziej mylnego. W artykule Stavrosa Mackrakisa pt. How Old is American Christmas Ham?, w którym autor poddaje analizie amerykańskie przepisy kulinarne na świąteczną szynkę od połowy XIX wieku, wynika, że świąteczną szynkę zaczęto robić na słodko pod koniec XIX, a w tej formie, której opisuje Maas… dopiero w latach 30 XX wieku za sprawą działań koncernów miodowych i mięsnych. Ja pierdolę, Amerykanie. I zanim się ktoś dowali, że to jest fantasy i Maas mogła nawiązać do swojej rzeczywistości w sposób, który nie będzie nam wykrzywiał mordy jak elektryczność. Tak późna popularność tej szynki wynika z tego, że dopiero w tych latach opracowywano prototypy krajalnicy, która przyspieszała proces produkcji tej wędliny.

Aelin ze wszystkich sił usiłowała to zignorować i wmówić sobie, że jedzenie wroga nie powinno jej obchodzić. Nawet jeśli to było naprawdę dobre jedzenie.

Maas, nas naprawdę nie obchodzi, że na Boże Narodzenie bierzesz dokładkę szynki, gdy jesteś u swojej rodziny. Nawet jeżeli przez to pochwalisz wreszcie za coś króla i Adarlan.

Ta amerykańska na wielu zdjęciach nie wygląda za dobrze, a mówię to jako koneser wędlin. Alinka chyba musiała być bez posiłku od doby, by aż tak pragnąć to zjeść…

Pojawiły się kolejne dania, taszczone przez służących o zaczerwienionych twarzach, ani chybi zdyszanych po długiej wędrówce z kuchni.

Jak leci z nich pot do żarcia, to musieliby oddać fartucha jak w Masterchefie albo zostaliby wywaleni z Piekielnej Kuchni.

Pstrąg z orzechami laskowymi, chrupiące szparagi, miski świeżej, bitej śmietany, tarty gruszkowe, paszteciki…

Jak już jesteśmy przy historii kulinarnej, to tarta cytrynowa jest datowana na wiek XIX, a pieczone szparagi odnotowuje się w amerykańskich przepisach dopiero w XX wieku. Mimo to prototypy tarty były już w średniowieczu, więc nie będę się aż tak czepiać jak nieszczęsnej szynki.

Aelin przechyliła głowę, przyglądając się korowodowi służących. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Czekała, aż zaczną wracać z pustymi rękami do kuchni. W końcu drzwi znów się otworzyły i wymknęła się przez nie szczupła dziewczyna służebna w śnieżnobiałym fartuchu. Pędziła po kolejną porcję tarty gruszkowej do kuchni w takim tempie, że aż kosmyki jej atramentowo czarnych włosów wymknęły się z warkocza.

Nowe szaty zabójczyni: 192

Plus doceńmy kreatywność autorki, że dla niej każda brunetka ma atramentowe włosy.

Aelin zachowała obojętną minę. Udawała, że nie rozpoznaje Nesryn Faliq, gdy ta zerknęła w jej kierunku.

Dziewczyna zmrużyła ciemne, lekko skośne oczy, gdy zauważyła Aelin, ale trudno było ocenić, czy przyczyną było zaskoczenie, czy też zdenerwowanie.

Ja też już nie rozumiem o co chodzi Alince, że poświęca większą uwagę żarciu niż swojej misji, gdzie chodzi o życie jej kuzyna.

Nie był to jednak czas na podobne dylematy, gdyż jeden ze strażników dał znać Florine, że nadeszła jej pora.

Aelin szła z nisko opuszczoną głową, czując, jak wzrok demona prześlizguje się po niej i po innych tancerkach.

If you're evil and you know it clap your hands: 199

Kiedy jesteś takim złolem, że twoje spojrzenie łączy się z demonem a nie jakimś poetyckim kolorem tęczówek.

Dziewczyny przygotowują się do występu:

Gdy zerknęła za siebie, przekonała się, że Nesryn zbiegła już po schodach na dół.

Madame Florine kroczyła wzdłuż szeregu tancerek czekających przy drzwiach. Dłonie splotła za sobą.

– Plecy proste, ramiona do tyłu, podbródki ku górze. Jesteście światłem, jesteście powietrzem, jesteście uosobieniem gracji. Nie rozczarujcie mnie!

Niestety, Alinka rozczarowała cię, bo połykając gówno raczej nie popisała się gracją w swoim życiu.

Następnie wzięła kosz z czarnymi, szklanymi kwiatami, który powierzyła swej najbardziej doświadczonej tancerce. Każdy z kwiatów migotał niczym hebanowy diament w ciemnym korytarzu.

To jest kwintesencja tego, jak porównania u Maas to jakieś losowe słowa. Jak heban, który jest drewnem, może być diamentem, który z założenia jest białym kamieniem? Czy onyks nie jest wystarczająco epicki?

– Te kwiaty należy wyrzucić w odpowiednim momencie – oznajmiła.

– Jeśli któraś z was zbije go wcześniej, jest skończona. Są warte więcej od was, a zapasowych nie ma.

To świetnie się przygotowały. Okej, doceniam stworzenie jakiegoś zwyczaju w świecie przedstawionym, ale mam obawy, czy szklane kwiaty są praktyczne do tańca. Można tym łatwo kogoś zabić podczas występu.

Alinka zostaje na boku, by udawać uczennicę obserwującą koleżanki. Florine informuje protagonistkę, że widziała Aediona.

– Zawsze się zastanawiałam, gdzie Arobynn cię znalazł – ciągnęła Florine cicho, wpatrując się w drzwi, jakby była w stanie przeniknąć je wzrokiem. – Dlaczego dołożył tylu starań, by złamać twą wolę i uczynić swą popleczniczką. Czemu zależało mu na tobie bardziej niż na tylu innych.

Ideałów nie ma, ale jest Aelin: 155

Bo była dzieckiem. Mam wrażenie, że czytam jakiś żywot świętego datowany od XI wieku, w których bohater był za dzieciaka dojrzały, święty i unikał zabaw. W sumie to według hagiografii święta Kinga już jako płód przejawiała posiadanie potężnych mocy, więc pocieszajmy się, że Maas mogła poprowadzić Alinkę jeszcze w gorsze tory.

Uważaj, bo serio dostaniemy jakieś wspomnienie rodziców Alinki, kiedy już w łonie matki ziała ogniem.

– Kiedy już zerwiesz łańcuchy tego świata i wykujesz kolejne, pamiętaj, że sztuka jest dla królestwa równie cenna jak jedzenie. Bez niej każde królestwo będzie niczym, a z czasem zostanie zapomniane. Zgromadziłam w swym nieszczęsnym życiu tyle pieniędzy, że nie potrzebuję ich już więcej. Zapamiętaj sobie więc, że bez względu na to, gdzie postawisz swój tron i ile czasu to zabierze, odnajdę cię i przyniosę ci muzykę oraz taniec.

Niezły monolog mimo obecności w nim patosu. Zgodziłabym się z nim w innych okolicznościach, ale…

Przed chwilą pisałam o tym, jak motywacja Florine nie trzyma się kupy. Typiaro – jeżeli król ci płaci i daje ci platformę do występowania, to chyba ostatnie, co bym o nim powiedziała, że ma w dupie sztukę przy zarządzaniu krajem. Z brutalnych czynów króla wobec artystów to pamiętam tylko egzekucję Reny i jej ekipy z drugiego tomu za piosenkę o Fae. Była jeszcze ta akcja z teatrem, który został zamknięty, bo dyrygent grał w nim pieśni z innych krajów i zakończył występ bez ukłonu. Więc no poza magią, on nawet specjalnie nie ingeruje w treść dzieł artystycznych. Ba, nawet wtedy wytknęliśmy, że dziw brał, że zły król dał zaśpiewać śpiewaczce z Korony mroku to gówno.

Aelin z trudem przełknęła ślinę. Nim zdążyła powiedzieć choć słowo, Florine zostawiła ją i podeszła do drzwi. Zatrzymała się przed nimi i spojrzała na każdą z podopiecznych po kolei. Odezwała się jednak dopiero, gdy jej wzrok natrafił na spojrzenie Aelin:

– Dajcie królowi takie przedstawienie, na jakie sobie zasłużył.

Czyli na występ seksownych striptizerek za trzymanie od pierwszego tomu RiGCzu na swych wielkich barach?

Otworzyła drzwi, zza których buchnęły światło, muzyka i zapach mięsiwa.

Tancerki nabrały tchu i jedna po drugiej wbiegły do Wielkiej Sali, wymachując ciemnymi szklanymi kwiatami nad głową.

Jakby jeszcze trzymały sztywno, to bym słowa nie powiedziała, ale wymachując tymi kwiatami, to będziemy mieć rzeź jak szklanym dildosem z jednego odcinka The Boys.

Aelin patrzyła za nimi i koncentrowała się. Krew w jej żyłach przeistaczała się w czarny ogień. Aedion. Jej celem był Aedion, a nie tyran, który siedział na honorowym miejscu, brutal odpowiedzialny za śmierć jej rodziny, Marion oraz jej rodaków. Jeśli właśnie nadeszła jej ostatnia chwila, przynajmniej przyjdzie jej umrzeć w walce, przy dźwiękach wspaniałej muzyki.

If you're evil and you know it clap your hands: 200


Czy tylko ja zapomniałam o istnieniu wybitnej postaci, jaką jest Marion?

Jaką b y ł a Marion, hue hue.

A i to stwierdzenie o muzyce utwierdza mnie w przekonaniu, że Maas próbowała zrobić ze Szklanego Tronu film akcji klasy B.

Pisz co chcesz, ja dalej czekam na ekranizację. Może byłaby bardziej zjadliwa od tej grafomanii.

Nadszedł czas.

Pora na oddech. Dobra, jeszcze jeden.

Była dziedziczką ognia.

Była ogniem, światłem, popiołami i rozżarzoną skałą. Była Aelin Ogniste Serce i nie kłaniała się nikomu i niczemu z wyjątkiem korony, która należała się jej z tytułu urodzenia, korony, którą była gotowa wywalczyć.


Tylko nie Ogniste Serce, błagam!

 


Wyprostowała się i ruszyła w tłum skrzący od klejnotów.

Tobie też wyliczymy kamyczki na sukienkach.

Rozumiecie, że w tym momencie mamy przeskok na Aediona? Nie ma jak samemu sabotować nie najgorzej zapowiadające się sceny akcji.

Zbędne cięcie: 111

Aedion przyglądał się strażnikom od chwili, kiedy przykuto go do taboretu. Wiedział już, którego najlepiej będzie zaatakować w pierwszej kolejności. Odnalazł wśród nich leworęcznych i utykających, wykrył tych, którzy mogliby się zawahać w starciu z Wilkiem Północy i, co najważniejsze, zlokalizował tych, którzy byli na tyle nerwowi i głupi, by rzucić się na niego mimo królewskiego zakazu.

Że. Co. Kurwa.

Przepraszam bardzo, ale kto do cholery wyznaczył ich do pilnowania najważniejszej na ten moment osoby w pałacu zaraz po królu i Dorianie? Od biedy pojmę jeszcze typów z agresją, ponieważ w maasowersum wszyscy potrzebują terapeutów od zaraz, ale co robią tutaj kontuzjowani? To już Blockberry Creative wykazało się większym rozumem, gdy odwołali kilka godzin przed występem w Warszawie udział Haseul w europejskiej trasie LOONA, po tym jak biedna w temblaku wylądowała w Polsce.

Zaczęły się występy, które przyciągnęły uwagę gości, do tej pory gapiących się bezwstydnie na niego. Między jego platformą a podwyższeniem, na którym zasiadała rodzina królewska, pojawiły się dwa tuziny dziewcząt, które płynęły w tańcu, skakały i wirowały z takim wdziękiem, że przez moment Aedion miał wyrzuty sumienia. Było mu przykro, że musi im przerwać. Te dziewczyny nie były niczemu winne. Nie powinny znaleźć się w samym środku masakry, którą miał zamiar rozpętać.

Ale wmieszaliście je w to, więc żryjcie gruz.

Do jego planów pasował natomiast fakt, że tancerki miały na sobie migotliwe, ciemne stroje, których czerń podkreślały srebrne akcenty.

Uświadomił sobie, że patrzy na przedstawienie Służebnice śmierci.

Był to w sumie dobry znak. Być może ciemnooka Silba podaruje mu łagodny zgon zamiast okrutnej śmierci, zadanej zbryzganymi krwią dłońmi Hellasa. Odkrył, że się uśmiecha. Śmierć to przecież śmierć.

Tancerki wyrzucały w górę garście pełne czarnego proszku, który pokrywał podłogę, przypuszczalnie uosabiając prochy poległych. Jedna po drugiej wykonywały piruety i kłaniały się przed królem i jego synem.

To łączenie czerni ze śmiercią robi się nudne. Patos też robi się nudny.

Pora działać. Uwagę króla przyciągnął strażnik w mundurze, który szeptał mu coś do ucha. Książę przyglądał się tancerkom bez szczególnego zainteresowania, a królowa gawędziła z dworzaninem, którego sobie dziś upodobała.

If you're evil and you know it clap your hands: 201

Bo wiecie, ich nie zachwyca wymachiwanie badylem. Jeżeli wszystko jest na poziomie dotychczasowych występów w uniwersum, a Dorian senior serio gnębił artystów, to nie dziwię się, czemu tak głowa państwa dotychczas działała.

Zebrani oklaskiwali występ i rozpływali się z zachwytu. Wszyscy stawili się w najpiękniejszych strojach. Cóż za rozrzutność… Za ich jedwabie i klejnoty zapłacono krwią obywateli imperium. Krwią jego poddanych.

If you're evil and you know it clap your hands: 202

Przysięgam, że kiedyś skręcę kark przez tę książkę. Nie zachwycają się – źle. Zachwycają się – też źle.

Mocne stwierdzenia jak na osobę, która widziała, ile Alinka trzyma bibelotów w swojej chacie.

W tłumie pojawiła się nadliczbowa tancerka, bez wątpienia dublerka, która chciała się przyjrzeć występowi. Nie zwróciłby pewnie na nią większej uwagi, gdyby nie to, że była wyższa od pozostałych – większa, tu i ówdzie bardziej zaokrąglona, z szerszymi ramionami.

Zaokrąglona. Alinka była przedstawiana jako chudzinka, więc wiemy, o jakie krągłości chodzi Aedionowi…

Sweet home Taras: 17

Tak, bo laska wymachująca bronią białą od dziecka i trenująca równie intensywnie co Alinka, ma zaokrąglone kształty. Z pewnością.

Czy na sali jest lekarz?: 32

Poruszała się też nieco ciężej, jakby była od urodzenia mocniej związana z ziemią.

Czyli działa na nią silniejsza grawitacja? XD

Ale jak to, przecież redpillowcy mówili, że na kobiety grawitacja słabiej działa!

Padło na nią światło, które przeniknęło przez koronki rękawów i uwydatniło wijące się pasma farby, identyczne z tymi, które widział na ramionach i piersiach pozostałych tancerek. Tylko na plecach farba wydawała się nieco ciemniejsza, trochę inna.

Takie tancerki nie robiły przecież tatuaży.

Jak dawno nie było rozchwytywania się nad rewelacyjnością kreacji Alinki.

Chciał zobaczyć coś więcej, ale wtedy dziewczynę zasłoniła grupka dam w ogromnych sukniach balowych. Ujrzał ją po chwili, jak z głupkowatym uśmiechem zagubionej osoby mija strażników i znika za zasłoniętymi drzwiami.

Alinka to tytan subtelności.

Gdy pojawiła się po chwili, rozpoznał ją tylko po wzroście i budowie ciała, bo znikł zarówno jej makijaż, jak i powłóczysta, tiulowa suknia…

Nie, nie znikły! Gdy dziewczyna przemknęła obok strażników, którzy nie zwrócili na nią uwagi, Aedion spostrzegł, że suknia zamieniła się w jedwabną pelerynę z kapturem zasłaniającym zrudziałe, brązowe włosy.

Ona uciekła ze sceny, ryzykując wykrycie, tylko po, ty mieć epicką przemianę kreacji? Chyba zaczynam rozumieć, co Maas załapała z lektury Kopciuszka

Nieznajoma poruszała się dumnym krokiem niczym mężczyzna usiłujący przyciągnąć uwagę kobiet.

Czyli chodził na pakera czy wietrzył sobie jaja?

Zbliżała się do niego. Była coraz bliżej platformy.

Tancerki rozrzucały czarny proszek i wirowały na marmurowej podłodze.

Nikt – żaden ze strażników – nie spostrzegł, że jedna z nich przed momentem przeistoczyła się w szlachcica, a teraz zmierza ku nim. Spostrzegł ją natomiast jeden z dworzan i zawołał coś, ale w jego głosie nie było niepokoju. Wykrzyknął imię jakiegoś mężczyzny.

Rozumiecie, że jebany szlachcic jest bardziej skupiony na tym, co się w ogóle odwala niż straż? Co ja czytam.

Tancerki dalej tańczyły.

Zamaskowana tancerka stanęła tuż przy kręgu strażników strzegących platform Aediona i zaczęła poklepywać kieszenie, jakby szukała zagubionej chusteczki. Mruczała przekleństwa pod nosem.

Jej zachowanie było naturalne i nie wzbudziło niczyich podejrzeń.

Naturalne jak twarz Fagaty.

Strażnicy ponownie zwrócili uwagę na taniec.

Pochylona tancerka zerknęła ukradkiem na Aediona. Była ucharakteryzowana na arystokratę, ale nic nie było w stanie zamaskować złośliwego, tryumfalnego błysku w jej turkusowo-złotych oczach.

Nowe szaty zabójczyni: 193

Taaaak, wiemy, że jest taaaaka przebiegła.

Za ich plecami tancerki rozbijały róże o podłogę. Generał uśmiechnął się do swej królowej, bo w tej oto chwili cały świat trafił szlag.

Niestety nasz bąbelek nie mógł zakończył rozdziału normalniejszym akcentem.

Sweet home Taras: 18

Podsumowanie rozdziału:

Halo, policja? Proszę przyjechać do Erilei: 207

Royal pussy: 109

If you’re evil and you know it clap your hands: 202

Nowe szaty zabójczyni: 193

Światek z kart: 236

Przez twe ostrza, twe ostrza mordercze oszalałem: 149

Ideałów nie ma, ale jest Aelin: 155

Czy na sali jest lekarz?: 32

Zbędne cięcie: 111

Moda na cytat: 18

Sweet home Taras: 18

Wiek to tylko liczba: 22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz